|
|
|
|
Kangchenjunga (8598 m.n.p.m.)
To trzeci, co do wysokości ośmiotysięcznik świata. Wznosi się na granicy Nepalu i Sikkimu. Jest bardzo rozbudowanym masywem tworzącym grupę górską Kangchenjunga Himal (Singalika Range). Posiada aż cztery wierzchołki przekraczające 8000 metrów. Są to Yalung Kang (8505 m n.p.m.), wierzchołek środkowy (8482 m n.p.m.), wierzchołek południowy (8494 m n.p.m.) i wierzchołek główny. Obecnie bardzo często wierzchołki te traktowane są jako oddzielne szczyty i są celem samodzielnych wypraw.
Tybetańskie tłumaczenie nazwy szczytu brzmi "Pięć Skarbnic Wielkiego Śniegu". Odnosi się to najprawdopodobniej do pięciu lodowców spływających z tej góry. Od strony zachodniej spływają olbrzymie lodowce Yalung Glacier i Kangchenjunga Glacier, od wschodniej Zemu Glacier, od południowego wschodu Talung Glacier i od południowego zachodu Ramtang Glacier.
Pomimo dobrze znanej topografii i bogatej eksploracji, ciągle jeszcze występują rozbieżności w nazywaniu poszczególnych wierzchołków i turni w masywie Kangchenjungi. Pierwsze próby zdobycia szczytu miały miejsce w 1905 roku, kiedy to Francuz Jacot-Guillarmod podszedł pod górę od strony Nepalu, skończyło się jednak tylko na rekonesansie. Pierwszy poważny atak nastąpił 24 lata później. Niemiecka wyprawa dotarła wówczas na wysokość 7200 metrów. Następne próby również nie przynosiły zamierzonego efektu.
Dopiero po wojnie, gdy możliwe stało się atakowanie bez większych ograniczeń od strony Nepalu, zaczęła się intensywna eksploracja masywu. Skoncentrowano się na południowo-zachodniej stronie góry, gdzie operowała również w 1955 roku wyprawa brytyjska, kierowana przez Charlesa Evansa. To właśnie uczestnicy tej ekspedycji, George Band i Joe Brown, 25 maja 1955 roku jako pierwsi weszli na wierzchołek. Dzień później powtórzyli ich wyczyn Norman Hardie i Tony Streather. Wejście to miało ciekawy przebieg, ponieważ himalaiści nie weszli na sam szczyt, pozostając tuż pod nim. Było to związane z wierzeniami tutejszej ludności, dla której wierzchołek Kangchenjungi jest miejscem zamieszkałym przez opiekuńcze bóstwa. Uczestnicy wyprawy, jeszcze przed jej rozpoczęciem, zobowiązali się do nie niepokojenia bóstw.
Bardzo długo po tym zwycięstwie opiekuńcze bóstwa nie pozwalały na kolejne wejścia. Dopiero w roku 1977, a więc 22 lata po pierwszym wejściu, dokonali tego Hindus Prem Chand i Szerpa Nima Dorjee. Więcej szczęścia miały wyprawy, których celem były pozostałe wierzchołki masywu. W 1973 r. Japończycy zdobyli i nazwali Yalung Kang (8505 m), a rok później pięciu polskich himalaistów zdobyło Kangbachen (7902 m) - był to wówczas rekord wysokości osiągnięty przez Polaków. Na wierzchołku głównym w roku 1986, stanęli Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki.
Niestety masyw Kangchenjungi okazał się ostatnią górą na jaką wspinała się Wanda Rutkiewicz. 25 maja 1992 r. o godzinie 16.00 agencja Reutera, powołując się na komunikat Ministerstwa Turystyki Nepalu, podała, że zaginęła ona dwa tygodnie wcześniej podczas atakowania szczytu. Kierownik wyprawy, Meksykanin Carlos Carsolio, który zdobył szczyt 12 maja, poinformował, że po raz ostatni rozmawiał z Wandą Rutkiewicz tego samego dnia przez radiotelefon, i że zamierzała ona zaatakować wierzchołek nazajutrz. Od tamtej pory nie było już więcej wiadomości o losie polskiej alpinistki.
cofnij strona główna
|
|
|
|
|